Dzisiaj trochę z innej beczki. Do garnka, potem na patelnię kusząc podniebienie przez spragnione żołądki do serca pojawia się zielona soczewica :) Na codzień używamy w kuchni soczewicy czerwonej, najczęściej robiąc z niej zupę. Skusiła mnie stojąc na półce w sklepie i od razu do głowy wpadł mi przepis na kotleciki. Są niezłą alternatywą dla mięsa, ale zasmakują nie tylko wegetarianom. Z sosem, z solą czy sote smakują obłędnie. Przypominają nie co falafela, tylko z tą różnicą że robi się go z ciecierzycy. Poprosiłam brata o spróbowanie kotlecików, to istny "Soczewicożerca". Został po nich pusty talerz I wspomnienie.
Jak je zrobić?
Składniki:
250 g soczewicy zielonej
2 jajka
3 łyżki bułki tartej
2 szklanki bulionu
3 ząbki czosnku
łyżeczka bazylii
łyżeczka rozmarynu
łyżeczka soli
pieprz
olej do smażenia
Sposób wykonania:
Soczewicę dokładnie myjemy, i namaczamy około 10 minut. Następnie gotujemy w bulionie w granicach 25-30 minut z dodatkiem łyżeczki oleju. Jeśli bulion całkowicie nie odparował odcedzamy na sitku. Dodajemy do soczewicy rozgnieciony przez praskę czosnek, potem studzimy. Wbijamy jajka i doprawiamy do smaku, po czym dokładnie mieszamy z bułką tartą. Formujemy kotleciki i smażymy na złoto. Smacznego!
0 komentarze