Ta dynia ( piżmowa) należy do moich ulubionych. Ma maślany smak, a po upieczeniu i otwarciu piekarnika po mieszkaniu roznosi się fantastyczny orzechowy zapach. Jest wszechstronna w zastosowaniu. Chociaż polana tylko oliwą smakuje pysznie.Upieczona dynia stanowi doskonałą bazę do różnych potraw, aczkolwiek ja lubię zjeść sobie taką solo.Idealna na kolację. Jest lekkostrawna, dobrze się po niej śpi.
Z pieczonej dyni można ugotować pyszną zupę, przygotować pastę do kanapek, wykorzystać ją jako farsz do pieczonych warzyw lub lazanii. Z kaszą czy też ryżem stanie się pełnowartościowym daniem.
Sposób przygotowania:
Dynię przekrajam na pół, wydrążam z połówek łyżką pestki i nitki.Kroję w plastry i wykładam do nasmarowanego masłem naczynia.Następnie rozkładam na nich wiórki masła. I naczynie wkładam do nagrzanego do 170 stopni piecyka na około 20 do 30 minut. Można też podlać delikatnie wodą. Po upieczeniu opruszam delikatnie solą.
Ps. Dynię Prowalsalską pieczemy nieco krócej ,ponieważ jest delikatna, soczysta i szybko mięknie.